Zawodowa rzeczywistość covidowa w Europie

Okoliczności związane z epidemią koronawirusa stały się główną motywacją stosowania pracy zdalnej nie tylko w Polsce. Wbrew pierwotnym obawom, nie spadła wydajność ani jakość świadczonej w tej sposób pracy.

Mija ósmy miesiąc od wykrycia w Polsce pierwszego przypadku zarażenia wirusem SARS-CoV-2. Choć trudno w to uwierzyć, niedługo minie okrągły rok, od kiedy pojawiły się w mediach pierwsze informacje o tajemniczym „wirusie z Wuhan".

Na początku roku raczej nikt nie był świadom, jak bardzo pandemia koronawirusa wpłynie na nasze życie, a słowo „lockdown" bardziej znane było wśród najzagorzalszych miłośników Scrabble. Tymczasem na naszych oczach dzieje się historia. Wirus w stosunkowo krótkim czasie dotarł do wszystkich krajów Europy, a obecnie walczymy z jego drugą, znacznie bardziej „zaciekłą" falą. W ten sposób wirus istotnie wpłynął i nadal wpływa na naszą codzienność, nie tylko zawodową.

W mediach społecznościowych rekordy popularności bił hasztag #zostańwdomu. I tak się stało. Praktycznie cała Europa na jakiś czas drastycznie ograniczyła swoją społeczną, publiczną aktywność. Wiele zakładów pracy nagle wstrzymało działalność. Funkcjonowanie przedsiębiorstw uległo diametralnej zmianie.

W jaki sposób zmieniła się organizacja i kultura pracy w Europie? Odpowiedzi na tak zadane pytanie udzieliło ponad 750 osób odpowiedzialnych za obszar HR, pochodzących z 10 europejskich krajów (w tym również z Polski) w badaniu Littler European Employer COVID-19. Osoby te reprezentowały pracodawców zatrudniających ponad 10 000...