Powrót do dzielenia się zyskiem

źródło: Shutterstock

Wysokich wypłat można się spodziewać ze spółek budowlanych, które mimo wiosennego załamania zaliczyły dobry rok

źródło: Rzeczpospolita

W ubiegłym roku wiele spółek w związku z niepewnością panującą na rynkach wstrzymywała się z podziałem zysku między akcjonariuszy. W tym roku zaczynają jednak nabierać odwagi.

Marzec zapoczątkował okres rekomendacji zarządów w sprawie dzielenia się zyskami. Wprawdzie nie wszystkie zostały już zaakceptowane przez akcjonariuszy, ale można zacząć typować spółki, z których dywidenda zasili portfele inwestorów.

Po raz pierwszy ubiegłorocznymi zyskami zaczęła się dzielić specjalizująca się w rozwiązaniach informatycznych związanych z kartami i bezpieczeństwem danych spółka OPTeam. Pierwszą część dywidendy wypłaciła ostatniego dnia ubiegłego roku, drugą wysokości 12 zł wypłaci inwestorom posiadającym jej akcje 7 kwietnia, co daje rekordową, prawie 47-procentową stopę dywidendy.

Nie oznacza to jednak ubiegłorocznego boomu na usługi spółki w czasie pandemii. Zarząd obawiał się nawet, że w związku ze zmianą preferencji zakupowych klientów na oferowane przez nią produkty, przychody mogą spaść o 25 proc. Spodziewał się też ze względu na wahania kursów walut obniżenia rentowności zawartych kontraktów, w których występują elementy dostawy infrastruktury IT pochodzące z zakupów zagranicznych. Zysk spółki powiększyła jednak sprzedaż pakietu 20,5 proc. akcji Centrum Rozliczeń Elektronicznych Polskie ePłatności za 71,5 mln euro.

Dywidendowi rekordziści

Stalexport Autostrady, który od kilku lat regularnie wypłaca dywidendy, w tym roku zdecydował się...