Współdzielone hulajnogi na ostrym zakręcie
Ważą się losy branży elektrycznych jednośladów na minuty. O jej przyszłości zdecydują nowe przepisy i... samorządy.
Po zimowej przerwie e-hulajnogi wjechały do 35 miast (w niektórych aglomeracjach systemy najmu działały przez cały rok). W sumie operatorzy wystawili pokaźną flotę 16 tys. pojazdów na minuty. Szacuje się, że w szczycie sezonu może być ich dostępnych na wynajem nawet dwa razy tyle.
Pytanie, czy branża kryzys wypożyczeń spowodowany pandemią ma już za sobą i na ile przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o ruchu drogowym zmieni kształt rynku. Nowe prawo da zielone światło samorządom do wprowadzania własnych reguł dla tego typu pojazdów. Wielu włodarzy czekało bowiem na umocowanie w prawie tzw. urządzeń transportu osobistego.
Jazda z zasadami
Nowa ustawa, która reguluje sposób jazdy na elektrycznych hulajnogach, czeka na podpis prezydenta. Najwcześniej wejdzie w życie w maju. Zakłada ona, że będzie można jeździć wyłącznie ścieżkami rowerowymi. W sytuacji jednak, gdy jej nie ma, będzie można zjechać na ulicę. Ale tylko pod warunkiem, że będzie to jezdnia z ograniczeniem prędkości do 30 km/h. W innym wypadku należy skorzystać z chodnika. Co ważne, zmniejszono maksymalną prędkość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta