Polski atom może stać się częścią większej europejskiej floty jądrowej
Planujemy zaangażować w budowę polskiej elektrowni jądrowej lokalny przemysł tak dalece, jak to tylko możliwe. Polskie firmy mogłyby też uczestniczyć w naszych projektach w całej Europie – deklaruje Xavier Ursat, wiceprezes EDF.
Polska chce uruchomić pierwszy blok jądrowy w 2033 r. To realny termin?
Biorąc pod uwagę nasze doświadczenie jako największego na świecie operatora energetyki jądrowej, sądzę, że ten termin jest możliwy
do realizacji, jeśli tylko polski rząd podejmie w tej sprawie szybką decyzję. Powołaliśmy specjalny zespół, który pracuje nad przedstawieniem naszej oferty w terminie zgodnym z polskim procesem decyzyjnym. Jestem głęboko przekonany,
że nasze kompleksowe podejście, wykorzystujące możliwości i potencjał europejskiego i polskiego przemysłu, jest najlepszą opcją dla Polski.
O kontrakt na dostawy reaktorów dla polskich bloków jądrowych walczą trzy firmy: francuski EDF, koreański KHNP i amerykański Westinghouse. Czym EDF chce przebić rywali?
Jest pięć kluczowych aspektów, które wyróżniają naszą ofertę. Po pierwsze, będzie ona w pełni zintegrowana, co oznacza, że obejmie wszystkie kluczowe elementy projektu jądrowego: inżynierię, zakup sprzętu, budowę, rozruch i wsparcie eksploatacji. Po drugie, nasza oferta będzie oparta
na sprawdzonej technologii EPR (Europejski Reaktor Ciśnieniowy), spełniającej najwyższe standardy bezpieczeństwa i wykorzystującej ponad 50-letnie doświadczenie operacyjne EDF. Technologia EPR została już licencjonowana przez organy bezpieczeństwa jądrowego w czterech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta