Zasady zwrotu pieniędzy z Unii muszą być przejrzyste
W postępowaniach dotyczących zwrotu środków unijnych sądy powinny kierować się także sytuacją przedsiębiorców – podkreślali uczestnicy debaty zorganizowanej przez redakcję „Rzeczpospolitej". MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z KANCELARIĄ BRYSIEWICZ, BOKINA, SAKŁAWSKI I WSPÓLNICY SP.K.
Prace związane z programowaniem, a także zbliżające się rozpoczęcie wdrażania perspektywy finansowej na lata 2021–2027 stanowią dobry moment do oceny efektywności funkcjonujących mechanizmów zwrotu środków unijnych w Polsce. Dlatego prawnicy kancelarii Brysiewicz Bokina Sakławski i Wspólnicy oraz akademicy z Katedry Prawa UE Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie postanowili podsumować je w raporcie „Efektywność procedur zwrotu środków unijnych", którego wnioski były przedmiotem debaty „Rzeczpospolitej".
To nie jest nisza
Jak mówił Krzysztof Brysiewicz, radca prawny, partner zarządzający w kancelarii prawnej Brysiewicz Bokina Sakławski i Wspólnicy, procesy dotyczące zwrotu środków unijnych nie mają charakteru niszowego, o czym świadczy chociażby skala wydatków ze środków z UE na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. – Tylko kończąca się perspektywa finansowa to kwota rzędu 80 mld euro, a w kolejnej perspektywie, razem z Krajowym Programem Odbudowy, będziemy mieli do wydania prawie 800 mld zł. Każdy obywatel zauważył środki z UE w swoim codziennym życiu. Nie wszystkie projekty ze środków unijnych realizowane są jednak w sposób prawidłowy, co powoduje, że wszczynane są procedury odzyskania takich środków. To przyczynek do problemu, który nie jest niszowy. W naszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta