Rzecznik praw, a nie poglądów
Chciałbym być adwokatem spraw każdego Polaka – mówi prof. Marcin Wiącek, kandydat na rzecznika praw obywatelskich.
Jaka będzie pańska myśl przewodnia wykonywania funkcji rzecznika praw obywatelskich, jeżeli pan nim zostanie?
Rzecznik praw obywatelskich powinien być niezależnym adwokatem społeczeństwa, rzecznikiem praw, a nie poglądów. I ja byłbym takim rzecznikiem. Moim credo jest art. 30 konstytucji, który wyraża zasadę ochrony godności człowieka. Każdy ma prawo do szczęścia, do godnego życia, do posiadania pozycji prawnej równej ze wszystkimi innymi. Bardzo dużo ludzi w naszym kraju czuje się gorzej traktowanych z różnych powodów.
Mówi pan o ochronie godności człowieka i grup. Jakie to konkretnie grupy, które dzisiaj widzi pan jako te, które są najbardziej wykluczane?
Dobrze, że pojawiło się słowo „wykluczenie", bo ja dostrzegam wielu ludzi, którzy się czują wykluczeni. Ludzie z niepełnosprawnościami, ludzie dotknięci kryzysem bezdomności, ludzie, których nie stać na godne życie, ludzie, którzy czują się pokrzywdzeni, czują pogardę, czują nienawiść z różnych powodów. Jest też cała sfera problemów związanych z osobami najuboższymi, sytuacja dzieci, rodzin niepełnych, rodzin wielodzietnych, osób chorych czy ofiar przemocy. Często to osoby, które nie czują się pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Tylko w zeszłym roku z prośbą o pomoc do RPO zgłosiło się 70 tys. takich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta