Rząd chce sterować oświatą
To kuratorzy wybiorą dyrektorów szkół i zdecydują, kiedy ich odwołać. Od nich będzie też zależeć, które organizacje mogą prowadzić w szkołach zajęcia.
Kurator oświaty będzie miał decydujący głos przy wyborze dyrektora szkoły, a gdy ten nie będzie stosował się do jego zaleceń, zawnioskuje o odwołanie szefa placówki. Takie zmiany w prawie oświatowym zamierza wprowadzić rząd.
– Dyrektor ma być wykonawcą poleceń władzy – ocenia dr Iga Kazimierczyk z fundacji „Przestrzeń dla edukacji". A Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP, dodaje: – Nowe uprawnienia kuratorów to broń, która może spacyfikować niepokornych dyrektorów.
Kurator ma też decydować, jakie zajęcia prowadzone przez stowarzyszenia będą odbywały się w szkole. Zdaniem ekspertów większość dyrektorów, by nie pytać o to kuratora i uniknąć kłopotów, zrezygnuje z takich zajęć.
Pomysły rządu nie podobają się samorządowcom. – Gmina będzie organem prowadzącym szkoły jedynie z nazwy – uważa Leszek Świętalski, sekretarz generalny Związku Gmin Wiejskich RP.