Nie każdy otyły ochroni etat powołując się na dyskryminację
Żadne przepisy unijne nie zawierają zakazu dyskryminacji ze względu na otyłość jako taką. Jednak otyłość może być uznana za niepełnosprawność, a to już jest przesłanka dyskryminacyjna.
Niektóre wyroki Trybunału, choć i tak warto je przeczytać, jasno informują, że w stosowaniu prawa niekiedy, a może całkiem często, niczego uogólnić się nie da. Zresztą, formuła pytań prejudycjalnych całkiem dobrze pasuje do wniosku, że szczegółowe ustalenia muszą należeć do sądu krajowego. Który przecież zazwyczaj stanowi pointę wyroku wydawanego w tym trybie.
W sprawie C-354/134 chodziło o to, czy otyłość może stanowić przesłankę dyskryminacji pracownika. Stan faktyczny sprawy nasuwa literackiej wyobraźni skojarzenie ze sławnym i, prawdę mówiąc, mocno dołującym opowiadaniem Marii Konopnickiej „Miłosierdzie gminy". Rzecz jednak nie dzieje się w Szwajcarii, lecz w podobnym miejscu świata, czyli w Danii. I na szczęście w wieku XXI. Sprawozdawcą sprawy był, nawiasem mówiąc, Marek Safjan. Raczej trudna sprawa się trafiła panu profesorowi, bez wyraźnej mocy metaforycznej i generalizacyjnej.
W imieniu pracownika Karstena Kaltofta występował związek zawodowy Fag og Arbejde. Pozwanym było Stowarzyszenie władz lokalnych działające w imieniu gminy Billund. Billund to duńskie miasto sławne na cały świat, może sławniejsze niż Kopenhaga i Odense – mianowicie pochodzą z niego klocki lego.
Opiekun dziecięcy
Karsten pracował dla gminy od 1996 r. jako opiekun dziecięcy zajmujący się opieką nad dziećmi we własnym domu. Z otyłością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta