Dofinansowanie budowy domu ekologicznego łatwe nie jest
Koszty stworzenia przyjaznego środowisku budynku można w niemałym stopniu zbić dzięki dotacjom. Trzeba jednak włożyć sporo czasu i wysiłku, by zbadać dostępne opcje i to, czy spełniamy kryteria do tego, by z nich skorzystać.
Ekologia i energooszczędność nie są tanie. Analitycy banku ING na swoich stronach internetowych szacują, że – abstrahując od kosztów zakupu działki – za tradycyjny dom o powierzchni od 90 do 120 mkw. przyszłoby nam zapłacić od 250 do 300 tys. złotych. Im bardziej nowoczesny i oszczędny budynek chcielibyśmy sobie sprawić, tym więcej zapłacimy: dom zasługujący na miano energooszczędnego będzie nas kosztować od 330 do 390 tys. zł; dom pasywny – co najmniej 430 tys. zł (metraż analogiczny do wyżej wspomnianego).
Zasadnicza różnica między wyliczonymi tu domami to zapotrzebowanie na energię cieplną, które – rzecz jasna – jest wartością policzalną. W tradycyjnym domu sięga ono 120 kWh na mkw. rocznie. W domu energooszczędnym jest to już próg 70 kWh/mkw. rocznie. W domu pasywnym zużyjemy 15 kWh/mkw. rocznie. – W przypadku domów energooszczędnych lub pasywnych, gdzie koszty związane z ograniczeniem zużycia energii nie przekroczyły 20 proc. kosztów budowy, inwestycja zwraca się już po 10–14 latach – szacują analitycy.
– W przeciwieństwie do deweloperów, którzy budują dom, by go sprzedać, ja wiem, że będę w nim mieszkać przez te 10 czy 20 lat, może nawet całe życie – kwitowała w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Alicja Kuczera, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC.
– Jeżeli muszę dołożyć np. do systemu mechanicznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta