Prowincja patrzy na Nobla
Ci, którzy narzekali, gdy Olga Tokarczuk dostała literackiego Nobla, bądź przerwali jej lekturę, teraz po polsku jej nawet nie zaczną, bo noblista Abdulrazak Gurnah nie był w Polsce ani tłumaczony, ani wydawany.
Najnowszy werdykt komitetu noblowskiego każe się zastanowić, czy nie lądujemy czasem na cywilizacyjnej prowincji, gdzie tracimy orientację, co jest na świecie ważne. Także w kulturze, ponieważ gdy rok temu znakomita amerykańska poetka Louise Glück otrzymała Nobla – czekaliśmy do wiosny tego roku, by zasłużona oficyna a5 wydała pierwszy jej tom.
O ile Tokarczuk przypominała niewygodną dla niektórych dawną polską...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta