Niszczenie sprawiedliwości zapisane w kodeksie (1)
O ciemnej stronie praworządności na przykładzie apelacji cywilnej.
Za najbardziej szkodliwe dla dochodzenia sprawiedliwości praw przed sądami zwykło się uważać:
1) przewlekłość postępowania,
2) nierozpoznanie (istoty) sporu,
3) obstrukcję procesową i lekceważenie sądu.
O przewlekłości postępowania napisano już wiele, ale prawie nic o tym, jak tę przewlekłość nieprzemyślanymi przepisami może generować i wymuszać sam ustawodawca. Zajmowanie się rzeczami nieważnymi może prowadzić do nierozpoznania istoty sprawy, a to do uchylenia wyroku i ponownego rozpoznania. Prowadzenie sprawy de facto od początku to prosta droga do przewlekłości postępowania. Lekceważenie sądu może polegać na: obstrukcji procesowej, niewykonywaniu zarządzeń, niestawiennictwie świadków i opieszałości biegłych.
Nie uważa się natomiast za lekceważenie sądu wysyłania do niego spamu w postaci setek stron elaboratów procesowych i kserokopii niekoniecznie na temat – a tak czynią najlepsze kancelarie, epatujące tytułami naukowymi (choćby nabytymi gdzie indziej i z innego powodu).
Trudno sobie wyobrazić akty bezpośredniego i werbalnego lekceważenia sądu, choć i teraz wchodzi to w modę, bo przykład idzie z góry. Takie rzeczy się zdarzają i przemijają. Ponadto nie istnieją poważniejsze problemy, wymagające uwagi i rozpracowania na przyszłość, jeżeli chcemy naprawdę coś poprawić i usprawnić, zamiast zabiegać o interesy koniunkturalne i doraźne.
Prawo wymaga...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta