Złoty wrzucony na rynkowy rollercoaster
Kolejna szalona sesja na rynku walutowym i na giełdach. Złoty był już przez chwilę najsłabszy od 2009 r. Do gry postanowił się jednak włączyć NBP.
Wtorkowej sesji na rynku walutowym wielu inwestorów z pewnością długo nie zapomni. Było w niej właściwie wszystko: dramatyczny spadek wartości złotego, interwencja NBP i dynamiczny zwrot o 180 stopni, a później znowu powrót słabości naszej waluty.
Otoczenie nie sprzyja
Nasza waluta jest pod presją już od pewnego czasu, co oczywiście ma związek z atakiem Rosji na Ukrainę, a także z sankcjami nakładanymi na Rosję. Inwestorzy na światowych rynkach uciekają od ryzykownych aktywów, do których zaliczane są takie waluty, jak chociażby złoty. Dodatkowo nie sprzyja nam położenie geograficzne.
To, co jednak działo się we wtorek na rynku, przeszło najśmielsze oczekiwania. Złoty po godzinie 10.00 zaczął deprecjację. Z każdą kolejną godziną handlu przyjmował coraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta