Modlitwa o wyzwolenie od wrogów
O pokój dla „naszej ukraińskiej ziemi” modli się Onufry, głowa związanej z Moskwą ukraińskiej Cerkwi prawosławnej. – To pomocnik rosyjskich agresorów – odpowiada hierarcha Cerkwi niezależnej.
Spotykam go przypadkiem. Na pustej uliczce w centrum Kijowa, obok nieczynnego od kilku dni rynku Besarabskiego. Wysokiej rangi duchowny ukraińskiej Cerkwi, tej niezależnej od Patriarchatu Moskiewskiego.
Głowa nakryta czarną skufią, spiczastą czapką prawosławnego duchownego. Broda częściowo siwa. Jest w szarym płaszczu, w każdej ręce trzyma reklamówkę z zakupami. Mleko, ser, owoce. Skromnie, bo za kilka dni zaczyna się wielki post – w najbliższy poniedziałek, czyli dzień męczenników Fiodora, Mawrikija, Filipa i świętego mnicha Afanasija.
Mój rozmówca stoi na czele diecezji, która od kilku lat znajduje się pod rosyjską okupacją. I tam jeszcze przed chwilą mieszkał. Gdy Putin rozpoczął nową wojnę, przyjechał do Kijowa. Na jego prośbę nie podam imienia, którego używa wraz z tytułem religijnym. Oba są charakterystyczne. – Tam wciąż jest moja mama – wyjaśnia łagodnym głosem.
Metropolita i metropolita
Ukraina to miejsce najpoważniejszego starcia w łonie prawosławia. Mimo że kraj jest niepodległy od przeszło trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta