Globalna cyberwojna

autor zdjęcia: ik.org.pl

źródło: Rzeczpospolita

Cyfrowy front działań może przechylić szalę zwycięstwa na stronę Ukrainy i jej sojuszników.

Cyberprzestrzeń wykorzystywana jest od lat przez cyberprzestępców, ich mocodawców i autorytarne reżimy do prowadzenia wrogich, ofensywnych działań, służących realizacji ich geopolitycznych celów. Dlatego w tle konfliktu w Ukrainie eskaluje ryzyko wybuchu cyberwojny, która może osiągnąć skalę, jakiej do tej pory w historii nie widzieliśmy, a która wspierać będzie działania militarne prowadzone przez Federację Rosyjską pod przywództwem Władimira Putina. Już teraz Ukraińcy organizują się, aby podejmować skuteczne działania obronne, ale także te coraz istotniejsze dla wyniku konfliktu, czyli ofensywne. Dlatego cyfrowy front działań może także przechylić szalę zwycięstwa na stronę Ukrainy i jej sojuszników.

Pierwsze rosyjskie salwy wojenne przeciwko Ukrainie można było usłyszeć właśnie w cyberprzestrzeni już kilka tygodni przed inwazją na jej terytorium. Postawiły one w pogotowiu służby bezpieczeństwa, nie tylko ukraińskie, ale także te z krajów sojuszniczych. Po raz pierwszy w historii polski rząd wprowadził wciąż obowiązujący trzeci stopień alarmowy CHARLIE-CRP.

Dalsze cyberataki ze strony Rosji, oraz możliwość ich niekontrolowanej proliferacji z Ukrainy na inne kraje, są...