Rurociąg tak, tankowce nie
Przyjaciele Kijowa podtrzymują determinację UE w karaniu Rosji i pomaganiu Ukrainie. To wymaga broni, zgody na koszty dla własnej gospodarki i politycznej odwagi.
Unijny szczyt w Brukseli w poniedziałek i wtorek znów, podobnie jak wszystkie spotkania na najwyższym szczeblu od kilku miesięcy, zajął się sytuacją w Ukrainie. Po wielu tygodniach ciężkich negocjacji bliskie było porozumienie w sprawie szóstego pakietu sankcji wobec Rosji, obejmującego zakaz importu ropy z Rosji. Opór Węgier udało się osłabić ograniczeniem embarga do ropy przywożonej tankowcami, co i tak obejmuje dwie trzecie dostaw z Rosji. Wyłączony byłby rurociąg „Przyjaźń”. Budapeszt żądał jeszcze gwarancji otrzymywania surowca inną drogą na wypadek problemów z tranzytem ropy przez Ukrainę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta