Czy zmiany w zagospodarowaniu przestrzennym otworzą nowe możliwości?
Chaos przestrzenny i brak przewidywalności rozstrzygnięć organów powodują sporą niepewność wśród inwestorów. Receptą na to ma być kompleksowa reforma planowania i zagospodarowania przestrzennego.
Polska przestrzeń wymaga uporządkowania – i to od wielu lat. Głównym problemem jest brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, co wymusza konieczność prowadzenia polityki przestrzennej na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, która w założeniach miała być narzędziem stosowanym tylko w wyjątkowych sytuacjach. Sporym wyzwaniem jest także proces „rozlewania się” miast i miejscowości. Generuje to dodatkowe koszty przy realizacji infrastruktury publicznej, która musi łączyć ze sobą daleko oddalone od siebie budynki. Po wielu zapowiedziach i długich pracach koncepcyjnych projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw (dalej „projekt”) został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i jest na etapie opiniowania. Czy przyniesienie on pożądane zmiany? To zależy od wielu czynników.
Ambitne założenia
Zgodnie z projektem reforma zagospodarowania przestrzennego ma polegać na realizacji czterech podstawowych założeń. Po pierwsze, ustawodawca chce zobowiązać wszystkie gminy do opracowania i przyjęcia strategii zagospodarowania przestrzennego. To z kolei ma przełożyć się na realizację drugiego obowiązku - przyjęcia, w formie aktów prawa miejscowego, ogólnych planów zagospodarowania, określających podstawowe zasady zabudowy gminy, uwzględniające planowane kierunki jej rozwoju....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta