Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wzniósł ich na wyżyny

19 września 2022 | Sport | Łukasz Majchrzyk Kamil Kołsut
Mateusz Ponitka (w środku) stał się prawdziwym liderem reprezentacji Polski
autor zdjęcia: PAP/EPA
źródło: Rzeczpospolita
Mateusz Ponitka (w środku) stał się prawdziwym liderem reprezentacji Polski

Czwarte miejsce EuroBasketu to dla Polaków największy sukces od 51 lat. Jedną z gwiazd turnieju był Mateusz Ponitka, który znów może marzyć o NBA.

Drużynę hartowały problemy: nieudana zmiana pokoleniowa, wstydliwa porażka w rozgrywanych wiosną kwalifikacjach kolejnego mundialu czy ultimatum Ponitki, który oznajmił, że nigdy nie zagra w jednej drużynie z bratem. Wydawało się, że wysyłamy na EuroBasket zespół rozbity, po ósmej drużynie świata z 2019 roku zostały zgliszcza.

Droga pełna przeszkód doprowadziła do meczu monumentu: ćwierćfinałowego zwycięstwa nad broniącymi tytułu Słoweńcami. To spotkanie tak wydrenowało Polaków, że dwa dni później starcie z Francuzami było już widowiskiem jednostronnym. Został nam mecz o brąz z gospodarzami imprezy.

Niemcy, choć grali u siebie i mieli w składzie trzech zawodników z NBA, nie wyglądali na drużynę z innej galaktyki. Polakom brakowało jednak skuteczności: nie trafiali „trójek”, pudłowali z rzutów wolnych. Gospodarze prowadzili nawet 14 punktami, ale mecz w Berlinie potwierdził, że doczekaliśmy się drużyny niezłomnej, która nigdy nie składa broni.

Słabszy dzień przeżywał doskonały w poprzednich meczach Ponitka, więc ciężar gry wzięli na siebie inni: Michał Sokołowski czy Jakub Garbacz. Nasi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12373

Wydanie: 12373

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament