Zaczyna brakować finezji
Danina Sasina obnażyła fałszywe obietnice rządu PiS i pokazała instrumentalne traktowanie „sprawiedliwości podatkowej” wyłącznie po to, aby osiągnąć doraźny cel fiskalny.
Większość ekonomistów jest zgodna co do potrzeby tzw. sprawiedliwości poziomej, która sprowadza się do tego, by podatki były powszechne i równe. Więcej kontrowersji budzi sprawiedliwość pionowa, która ma uzasadniać progresję dochodową. Podatek od nadzwyczajnych zysków, z którym mamy teraz do czynienia, jest wyjątkową hybrydą: ze swej istoty nie może być ani równy, ani powszechny. Tu motywem dla szukania sprawiedliwości podatkowej mają być nieoczekiwane i niezasłużone zyski firm któregoś z sektorów gospodarki, wywołane przez czynniki zewnętrzne. Władza może więc nałożyć podatek w celu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta