Już nie jest tanio, będzie jeszcze drożej
Inflacja, niesprzyjające kursy walut wywindowały ceny urządzeń elektronicznych. Analizując prognozy, można dojść do wniosku, że to dobry moment na zakupy.
Minął miesiąc od premiery nowego iPhone’a 14. Smartfon Apple’a, który uważany jest za wyznacznik trendów w branży, ale też jedną z najchętniej kupowanych marek, zawsze był świadectwem statusu. Fani sprzętów z logo nadgryzionego jabłka musieli głęboko sięgać do kieszeni, aby spełnić swoje marzenie o nowym iPhonie czy Macu. Tym razem koncern z Cupertino zszokował wszystkich. Cena iPhone’a 14 pobiła wszelkie rekordy. Powiedzieć, że jest drogo, to nic nie powiedzieć. Za najtańszą wersję modelu Pro trzeba zapłacić 6,5 tys. zł. Dla porównania rok wcześniej poprzednik (iPone 13 Pro) w dniu premiery kosztował 5,2 tys. zł. Jednak cena topowego iPhone’a 14 Pro Max z 1 TB pamięci wewnętrznej zwala z nóg...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta