Nagłe odbicie dolara
Amerykańska waluta umacniała się względem złotego oraz euro. Eksperci przewidują jednak, że będzie to chwilowe odbicie, a spadki będą kontynuowane.
Po południu za dolara płacono niemal 4,9 zł, podczas gdy euro pozostawało na stabilnym poziomie 4,78 zł. Frank szwajcarski również utrzymywał cenę z ostatnich dni – na poziomie 4,88 zł. W tym miejscu trzeba wspomnieć o parze EUR/USD. Za euro trzeba było zapłacić mniej niż 0,98 dolara.
Analitycy podkreślają, że impulsem do chwilowego umocnienia się amerykańskiej waluty mogły być dobre dane dotyczące wrześniowego wzrostu produkcji przemysłowej, w ujęciu miesięcznym o 0,4 proc. Wspomniane dane mogą być odbierane jako swego rodzaju potwierdzenie tego, że szczyt inflacji jeszcze w USA nie nastał i nadal trzeba będzie podwyższać stopy procentowe.
Następne tygodnie mogą przynieść więcej zmienności na rynku walut, ponieważ do głosu zaczną dochodzić banki centralne. 27 października odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Z kolei 2 listopada poznamy decyzję dotyczącą podwyżek stóp w USA. Dzień później podobne kroki mają ogłosić przedstawiciele Banku Anglii.