Słowo słowu nierówne
Odpowiedzialność za słowo to przede wszystkim uczciwość wobec siebie i innych.
Dyskusja o wolności słowa towarzyszy nam od zawsze. W zależności od uwarunkowań społecznych i ustrojowych można mówić o walce o prawo do wyrażania swoich poglądów lub o granicach wolności słowa.
Niezaprzeczalnie proces komunikacji ma znaczenie prawne. Wspólnym mianownikiem jest odpowiedzialność za słowo. To zarówno prawdziwość składanych oświadczeń, deklaracji względem osób trzecich, jak i powstrzymywanie się od naruszania dóbr osobistych i pomawiania.
Reżimy odpowiedzialności za słowo różnią się. Inne zasady regulują np. odpowiedzialność wobec organów skarbowych za składanie fałszywych oświadczeń, inne za składanie fałszywych zeznań, inne wreszcie za nieprawdziwość zapewnień ujętych w kontrakcie biznesowym. Inne również zasady funkcjonują na płaszczyźnie ochrony dóbr osobistych i karnym odpowiedniku tejże ochrony, związanym np. z przestępstwem zniesławienia.
Naruszenie dóbr osobistych, zniesławienie czy składanie fałszywych oświadczeń i deklaracji to tylko przykłady decydowania słowa o odpowiedzialności. Odpowiedzialność ta ma charakter powszechny i nie jest zależna od statusu osoby wypowiadającej określone treści.
Lepiej ugryźć się w język
Nie sprawdzi się zatem tutaj Sienkiewiczowskie zdanie z „Potopu”, że „Szlachcicowi prostemu wstyd słowo łamać, a cóż dopiero księdzu i wodzowi”. Dotyczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta