Ucieczka, której nie ma
Rosjanie cały czas ewakuują Chersoń. Powoli cofają się też na innych odcinkach frontu wywożąc, co się da.
– Spekulanci, którzy próbują wykorzystać sytuację, obowiązkowo zostaną ukarani – zapewnił jeden z chersońskich kolaborantów Kiriłł Stremousow.
Groził zaś właścicielom miejscowych sklepów i stacji benzynowych, którzy powszechnie już odmawiają przyjmowania rubli. Wszyscy usuwają rosyjską walutę z obrotu handlowego, oczekując wyzwolenia. Czasami w sklepach godzą się ją przyjąć, ale po kursie znacznie niższym od rynkowego.
Dźwigi, wina, autobusy
Tymczasem Rosjanie wywożą ludność cywilną z prawego brzegu Dniepru. Najwięcej z nich pochodzi z miejscowości wokół Chersonia, bezpośrednio zagrożonych walkami, najmniej z samego miasta. Jednak status tej „ewakuacji” nie jest jasny: czy nadal pozostaje ona dobrowolna, czy może już jest przymusowa. Kolaboranci twierdzą, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta