Przymierzamy się do tej akcji Sasina
Najpierw ktoś mówił, że za prąd trzeba będzie płacić 2 tys. zł, a potem, że ta cena schodzi na kilkaset złotych – 785 dokładnie. I wszyscy są szczęśliwi, a przecież podwyżka i tak jest szokująca – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Panie prezydencie, ile linii trolejbusowych jest obecnie w Tychach?
A, B, C, D, E, F, G, H. W sumie osiem.
Przez drogi prąd miasto zrezygnowało bądź zrezygnuje z części trolejbusów, jak zrobił Lublin, zastępując takie pojazdy zwykłymi autobusami? Czy na razie nie ma takiej potrzeby?
Nie, absolutnie nie. Jesteśmy częścią Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, a przetarg na dostawę energii elektrycznej jako metropolia ogłosiliśmy w ub. roku. Mamy kontrakt na dwa lata, na ten i przyszły rok. Płacimy ponad 500 zł za megawatogodzinę. Więc w dzisiejszych czasach to nawet mniej niż ta zamrożona cena, gwarantowana przez rząd. My problemów z kosztami energii elektrycznej na razie nie odczuwamy. Wręcz odwrotnie. Gaz podrożał zdecydowanie bardziej, a mamy sporo taboru autobusowego na gaz CNG, więc tym bardziej trolejbusów nie będziemy ograniczać.
Niedawno informował pan, że szukając oszczędności i możliwości ograniczenia zużycia energii, miasto pracuje nad systemem automatyzacji oświetlenia miejskiego. Dzięki temu nawet o 30 proc. mogą spaść wydatki na oświetlenie ulic. Kiedy to rozwiązanie może zostać wdrożone?
To jest jakby drugi etap. Pierwszy był możliwy tylko dlatego, że kilka lat temu wykupiliśmy od Tauronu oświetlenie uliczne, bo jak wiadomo w większości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta