Polityka „wyciągniętej dłoni”
Kiedy opublikowaliśmy informację o przyjęciu u abp. Salvatore Pennacchio, natychmiast pojawiły się głosy oburzenia. Wszak Rosja miała być izolowana.
Z polskiego punktu widzenia – zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie i nakładanych na Rosję sankcji – zaproszenie na przyjęcie ambasadora Rosji to błąd. Ale trzeba na sprawę patrzeć na kilku poziomach.
Ani Polska, ani Stolica Apostolska po wybuchu wojny nie zerwały z Rosją stosunków dyplomatycznych. Nie zrobił tego także żaden inny kraj. Nuncjusz jest dziekanem korpusu dyplomatycznego akredytowanego w Polsce i trudno, by na kurtuazyjne przyjęcie, na którym żegna się dyplomatów kończących misję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta