Za wcześnie na ostateczne pożegnanie z dolarem po 5 złotych
Umocnienie polskiej waluty w ostatnich tygodniach było głównie wynikiem tendencji na globalnych rynkach finansowych, których trwałość jest wątpliwa – ocenia Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
Czy aprecjację złotego w ostatnich tygodniach napędzały w jakimś stopniu oczekiwania inwestorów pod adresem RPP? Od tego bowiem, jak się wydaje, zależy, czy rozczarowujące – z perspektywy inwestorów – decyzje RPP mogą wpływać na notowania złotego w dłuższym terminie.
Oczekiwania pod adresem Rady nie stały, moim zdaniem, za aprecjacją polskiej waluty. Ale mimo to decyzje RPP – także ta środowa – mogą wpływać na kurs złotego w dłuższym okresie.
Sporo jest głosów, że przy inflacji na poziomie niemal 18 proc. rocznie podwyżka stóp o 0,25 pkt proc. nie ma znaczenia. Z tego ma wynikać, że reakcja rynku na taką podwyżkę i na utrzymanie stóp bez zmian byłaby taka sama. Nie zgadzam się z tym.
RPP – jak każdy inny taki organ na świecie – podejmuje decyzje w warunkach niepewności. Przyjęło się więc, że te decyzje są podejmowane w cyklach. W związku z tym zmiana stopy referencyjnej NBP choćby o 0,25 pkt proc. jest postrzegana jako element szerszego planu, a nie coś, co samo w sobie ma sprowadzić inflację do celu. To jest o tyle ważne, że w ostatnim czasie wzrosły obawy, także na rynku, że RPP odpuszcza realizację swojego celu. Perspektywa powrotu inflacji do celu, tzn. do 2,5 proc. rocznie, jest tak odległa, że Rada przestaje się na tym koncentrować. W takiej sytuacji nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta