Świat zalany chipami. Będzie taniej
Zapasy chipów są na najwyższym poziomie od dekady, ponieważ konsumenci kupują mniej urządzeń elektronicznych. W efekcie dostawcy półprzewodników tną plany produkcyjne, a sprzedawcy gadżetów zaczynają promocje.
To nagła i fundamentalna zmiana na rynku nowych technologii. Apetyt konsumentów na elektronikę osłabł w sytuacji rosnących stóp procentowych, spadających kursów akcji na giełdach i obaw o recesję. Zapasy chipów pęcznieją, odzwierciedlając to, co dzieje się w szerszej gospodarce, w której detaliści utknęli z towarami na półkach, a producenci szeregu produktów, na które był duży popyt na początku pandemii, stoją teraz w obliczu nadmiaru – pisze „The Wall Street Journal”.
To, co dzieje się w branży producentów chipów, to dobra wiadomość dla konsumentów, którzy na ogół mogą dostać urządzenia od pralek po laptopy szybciej (chyba że jak iPhone 14 pro pochodzą z fabryki zamkniętej z powodu covidu), a czasem taniej niż rok temu. Dla półprzewodnikowych potentatów zmiana ta wywołała jednak falę redukcji miejsc pracy i spowolnienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta