Karta się odwraca
Krok po kroku usuniemy wszystkie niegodziwości, a osoby za to odpowiedzialne poniosą konsekwencje – mówi Krystian Markiewicz, prezes Iustitii.
Rok 2022 był trudny dla wymiaru sprawiedliwości. Co było w nim najgorsze?
Każdy dzień mijającego roku kosztował nas 1 mln euro kary. Razem są to już 2 mld zł. Za takie pieniądze można byłoby wybudować np. 36 nowoczesnych budynków sądowych. Jak to zmieniłoby standard obsługi obywateli, nie muszę chyba tłumaczyć, dziś budynki sądowe są często nieprzyjazne osobom starszym czy mającym problemy z poruszaniem się. Za te pieniądze można byłoby stworzyć system obsługi elektronicznej, tak aby nie trzeba było drukować i wysyłać pism pocztą, tylko mailem. To rok straconych szans. A najgorsze, że to już siódmy rok, kiedy ministerstwo, zamiast naprawiać sądy, walczy z nimi. Efekt jest taki, że nie ma ani praworządności, ani sprawności, bo sprawy sądowe trwają prawie dwa razy dłużej niż w 2015 r. Znów wracamy do czasów, gdy na koniec postępowania czekać się będzie nawet 10 lat. A i wtedy nie będzie pewności, czy wyrok jest ważny, bo orzekała osoba powołana z udziałem wadliwej Krajowej Rady Sądownictwa. Widać jak na dłoni, że za szalone pomysły Ziobry płacą Polacy.
Wielu sędziów zostało zawieszonych w orzekaniu… Nie za błędy, tylko dlatego, że postanowili stosować wyroki unijne.
Mamy nadal dwóch zawieszonych sędziów, tj. Piotra Gąciarka i Macieja Ferka. Dziś jednak pomocnicy Ziobry, tacy jak Piotr Schab czy Przemysław Radzik, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta