Biznes się boi roku bez legislacji przed wyborami
Wybory w listopadzie oznaczają, że realnie Sejm skończy prace w wakacje. A to rodzi ryzyko, że wiele ustaw, na które czeka biznes, może nie zdążyć nawet trafić na Wiejską.
Jedynie pół roku zostało na uchwalenie ustaw, na które czeka polski biznes. Kalendarium prac Sejmu wygląda w tym roku bowiem dynamicznie: wybory parlamentarne planowane na przełom października i listopada oznaczają, że Sejm realnie zakończy prace nad ustawami w lipcu. A jeśli Sejm ma zdążyć z uchwaleniem ustaw do lipca, te musiałyby trafić do niego najpóźniej na początku marca. Co oznacza, że musiałyby trafić na Radę Ministrów w styczniu i lutym.
W wypadku wielu kluczowych projektów tak zaawansowanych prac, niestety, nie widać. Jest więc spore ryzyko, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta