Potrzebni eksperci, a nie politrucy
KRRiT myli się w ocenie dokumentu „Siła kłamstwa”. Nie rozumie edukacyjnych możliwości mediów.
Kilka dni temu przewodniczący KRRiT ogłosił, że jego błyskotliwa diagnoza doprowadziła do powstania rzetelnej oceny sytuacji. Regulator rynku medialnego stojący na straży wolności słowa (to sformułowanie pochodzi z Konstytucji) jest ciałem na wskroś politycznym, wybieranym przez sejm, senat i prezydenta.
Moje kontakty z KRRiT dawno temu bywały sympatyczne, gdy przekonałem Juliusza Brauna, że widz i słuchacz mediów powinien być uczony ich niuansów znaczeniowych. W dodatku twierdziłem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta