Lekarzom coraz łatwiej zdać egzamin specjalizacyjny
Podczas pandemii ponad cztery tysiące lekarzy dostało dyplom specjalisty na ulgowych zasadach.
Na Dolnym Śląsku na wizytę do poradni hepatologicznej trzeba poczekać prawie dwa lata. Do alergologa dziecięcego czeka się przynajmniej półtora miesiąca. Miejsc, w których można się leczyć, nie jest zbyt wiele, bo brakuje specjalistów. Trzeba więc pojechać do Wrocławia albo Wałbrzycha. Ale kolejki do lekarzy specjalistów są w całej Polsce.
Specjalista z automatu
Ministerstwo Zdrowia w czasie pandemii znalazło sposób na to, by zwiększyć ich liczbę. Automatycznie zostali za nich uznani lekarze, którzy zdali jedynie pisemną część egzaminu specjalizacyjnego. W rezultacie podczas pandemii ponad 4 tys. lekarzy stało się specjalistami bez konieczności podchodzenia do ustnej części egzaminu. Zostali z niej zwolnieni na mocy nadzwyczajnych przepisów.
Egzamin pisemny jest ważny przez trzy lata. Dzięki temu także osoby, którym wielokrotnie nie udawało się zdać ustnego, nagle zdobyły specjalizację.
– Z przerażeniem patrzyłem, jak tytuł specjalisty uzyskują osoby, które wielokrotnie nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta