Niełatwo będzie dogonić Hiszpanię
Pod rządami centrolewicowego rządu Pedro Sancheza królestwo zaskakująco sprawnie przełamało kryzys gospodarczy i polityczny. Ale w grudniu do władzy może dojść koalicja z udziałem skrajnej prawicy.
Hiszpania zdawała się w zasięgu Polski. Jeśli wierzyć MFW, w tym roku dochód na mieszkańca z uwzględnieniem realnej siły nabywczej walut narodowych wyniesie tu 49,4 tys. dol. wobec 45,3 tys. w Polsce. Jednak po latach wyraźnego zmniejszania się dystansu między oboma krajami, znów zaczyna on rosnąć. Podczas gdy „The Economist” przewiduje w tym roku wzrost polskiej gospodarki o 0,7 proc., dla Hiszpanii rysują dwukrotnie lepsze (1,4 proc.) prognozy.
W szczególności królestwo notuje dziś najniższą (3,3 proc.) inflację w Unii. Tempo wzrostu cen w Polsce (16,2 proc.) jest z innej planety.
Po części to efekt niepomiernie mniejszego uzależnienia Hiszpanii przed wybuchem wojny w Ukrainie od importu rosyjskich nośników energii: kraj leży na drugim końcu Europy. Jednak rząd Sancheza umiejętnie potrafił też ograniczyć wzrost cen dzięki subwencjom do takich usług publicznych jak transport. I obniżył VAT na produkty żywnościowe pierwszej potrzeby. Królestwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta