Chińskie strachy poskromione
Iga Świątek wygrała pierwszy mecz w Stuttgarcie. Pokonała Chinkę Qinwen Zheng 6:1, 6:4. W piątek ćwierćfinał Polki z Karoliną Pliskovą.
Powrót Polki na korty ziemne wyglądał dobrze, chwilami nawet doskonale, jeśli wziąć pod uwagę, że przerwa była długa, Iga przyleciała do Niemiec po leczeniu kontuzji, a pierwsza rywalka uważana jest przez niektórych za talent na miarę Na Li.
Przypominano też często, że panie grały w ubiegłym roku w Paryżu, że Qinwen Zheng potrafiła wówczas postraszyć Igę, przedłużając walkę do trzech setów, podobnie jak kilka miesięcy później w San Diego. Przewagi tenisistki z Shiyan w prowincji Hubei może nie są jeszcze zbyt widoczne, w tym roku zagrała tylko w półfinale w Abu Dhabi, ale skoro tak jest chwalona – trzeba było uważać.
Polka zatem uważała, nie czekała na rozpoznanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta