Izba Pracy SN nie dała wskazówek
Długo oczekiwane uzasadnienie uchwały, która zakwestionowała jednoosobowe składy i wywołała chaos w sądach cywilnych, nie rozwiało wątpliwości sędziów.
W opublikowanym we wtorek uzasadnieniu czterech sędziów SN, którzy zatrzymali orzekanie sądów jednoosobowych w II instancji, przyznaje, że zdawało sobie sprawę z nieuniknionych perturbacji organizacyjnych po wydaniu rozstrzygnięcia. „Jest to cena, którą warto zapłacić za przywrócenie orzekania na właściwe, konstytucyjne tory kosztem rezygnacji z rozwiązania wprowadzonego ustawą Covid-19” – napisali.
– Z niedowierzaniem, jeśli nie szokiem, czytam, że zdaniem SN „walka z pandemią stanowiła jedynie pretekst dla ograniczenia prawa stron do rzetelnego procesu”, w sytuacji kiedy udało się zachować ciągłość działania sądów i mimo absencji sędziów rozstrzygać sprawy. Oczekiwałam, że uzasadnienie wskaże, jak sędziowie mają rozwiązywać problemy spowodowane uchwałą. Widzę, że zostaniemy jeszcze z tymi pytaniami – komentuje Aneta Łazarska, sędzia SO w Warszawie.