Gdzie się podziała sejmowa zamrażarka
Ileż to by afer mogło być mniej, gdyby „neolibków” słuchano w czasach, gdy podobno oni rządzili.
Kiedy uchwalano konstytucję, Centrum Adama Smitha postulowało rzeczywiste oddzielenie władzy ustawodawczej od wykonawczej. Nie powinno być tak, że Sejm powołuje rząd, w którym posłowie mogą być ministrami i sami mogą głosować za tym, żeby tymi ministrami byli, i jako ministrowie przygotowują projekty ustaw, które potem przegłosowują jako posłowie, wykonują jako ministrowie i z których wykonania udzielają sobie jako ministrom absolutorium jako posłowie.
Niestety, tak właśnie się stało. Ale jeszcze gorzej jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta