Wszystkie dzieci Hołowni
Stworzenie w Sejmie kącika dla dzieci to dobry sposób na uzmysłowienie wielu szefom, że ich pracownicy często są też rodzicami i nie przestają nimi być od 8 do 16.
Szymon Hołownia najpierw przyszedł do parlamentu z niespełna dwuletnią córeczką. Oczywiście reakcje były dużo cieplejsze niż wówczas, gdy w ławach poselskich pojawiła się z synem Aleksandra Gajewska, ale wiadomo, ojciec zajmujący się własną pociechą to w Polsce niemal bohater. Potem marszałek Sejmu rzucił pomysł uruchomienia w gmachu przy Wiejskiej „tymczasowego przedszkola posiedzeniowego” lub klubiku dla dzieci.
I zaczęły się „heheszki”, a często wręcz krytyka, oczywiście najzjadliwsza ze strony mężczyzn. Że kogo jak kogo, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta