COP niezawiedzionych nadziei

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

Oceniając wyniki konferencji klimatycznej z pewnej perspektywy, można uznać, że COP 28, mimo pewnych perturbacji w trakcie, zakończył się sukcesem – pisze ekspert ds. polityki klimatycznej Fundacji WWF Polska.

w środę, 13 grudnia, zakończyła się w Dubaju 28. Konferencja Stron Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu – COP 28.

Pod wieloma względami miała to być konferencja przełomowa. Najnowszy raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), jak również raporty Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) wskazują na konieczność szybkiego odchodzenia od paliw kopalnych, jeśli chcemy uniknąć najpoważniejszych skutków zmian klimatu – oraz na konieczne do podjęcia środki.

Wielkie nadzieje

Mając to na uwadze, oczekiwania wobec Konferencji rosły z czasem. Oczekiwano, iż jednym z jej wyników będzie jasna deklaracja dotycząca odejścia od paliw kopalnych razem z konkretnym harmonogramem osiągnięcia tego celu.

Państwa rozwijające się oczekiwały nie tylko dostarczenia obiecanych w 2009 roku 100 miliardów dolarów rocznie (co miało nastąpić od roku 2020), ale również elementów nowego celu, który miałby obowiązywać po roku 2025, jak również stworzenia funduszu, który pomógłby w poradzeniu sobie ze „szkodami i stratami”, tj. wsparciu państw rozwijających się, które poniosły straty zarówno finansowe, jak i niefinansowe, w wyniku zarówno gwałtownych zdarzeń związanych ze zmianami klimatu (takich jak susze, pożary, powodzie czy huragany), jak również tych powolnych – takich jak...