Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Biała odwaga”: dramat pośród górskich szczytów

08 marca 2024 | Rzecz o historii | Agnieszka Niemojewska
Kadr z filmu „Biała odwaga”. Na pierwszym planie od lewej: Rafał Stachowiak (Bruno Berg) i Jakub Gierszał (Wolfram von Kamitz)
autor zdjęcia: Adam Golec/ Mat. prom. Monolith Films
źródło: Rzeczpospolita
Kadr z filmu „Biała odwaga”. Na pierwszym planie od lewej: Rafał Stachowiak (Bruno Berg) i Jakub Gierszał (Wolfram von Kamitz)

W powszechnej świadomości podhalańscy górale w czasie II wojny światowej zapisali się złotymi zgłoskami m.in. jako kurierzy i przewodnicy tatrzańscy wpierający polskie podziemie. Mało kto słyszał o Goralenvolk – organizacji kolaborującej z niemieckim okupantem. To wstydliwy rozdział w dziejach Podhalan, mimo że dotyczył nielicznych spośród nich.

Pierwotnie w zamyśle reżysera Marcina Koszałki „Biała odwaga” to miał być film „o górach i wspinaniu się”. Nie po raz pierwszy Koszałka podejmował taki temat (w 2010 r. nakręcił krótkometrażowy dokument o starzejącym się mistrzu wspinaczkowym Piotrze „Szalonym” Korczaku). Jednak dzięki współpracy ze scenarzystą Łukaszem M. Maciejewskim powstał scenariusz, w którym znalazło się wszystko, co powinien zawierać trzymający w napięciu dramat wojenny: miłość, zazdrość, konflikt, poświęcenie, zdrada...

Twórcy zadbali o oddanie „ducha Tatr” i oryginalności etnicznej Podhalan, w filmie pokazano więc nie tylko oszałamiające kadry z górskich szczytów i dolin, ale też ówczesne stroje, tańce i zwyczaje tamtejszych mieszkańców – choć wszystko niejako przy okazji, bo zaczynem dramatu w „Białej odwadze” są nieszczęśliwa miłość i braterski spór. W materiałach od dystrybutora,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12818

Wydanie: 12818

Spis treści
Zamów abonament