Cichocki to człowiek niewiarygodny
Sędzia Maciej Nawacki chciał utworzyć w Krajowej Radzie Sądownictwa superkomisję, która kosztowałaby 2 mln zł. Chodziło przede wszystkim o to, żeby nieźle dorobić – twierdzi Leszek Mazur, były szef KRS.
Sędzia Arkadiusz Cichocki, zamieszany w tzw. aferę hejterską, uczestniczył w czwartek w posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozliczenia rządów PiS. Mówił m.in. o kulisach pracy w tzw. neo-KRS. Rada miała planować poszerzenie jej dostępu do danych osobowych w sądach. Pozytywną opinię wobec tego rozwiązania wydał Tomasz Szmydt, sędzia podejrzany o szpiegostwo, który uciekł na Białoruś. Był wtedy szefem biura prawnego KRS. Czy niepokoiło to pana?
To mnie bardzo niepokoiło. Jednak nie ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa danych osobowych, ale ze względu na zagrożeniem dla finansów KRS.
Co ma pan na myśli?
Opinia Tomasza Szmydta, o której pan mówi, została wydana w 2019 r. w związku z uchwaleniem ustawy dotyczącej RODO i potrzebą dostosowania do nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta