Pastor śmierci przed sądem
Przed kenijskim sądem stanął Paul Mackenzie, przywódca sekty oskarżony o nakłonienie ponad 400 osób do zagłodzenia się na śmierć.
Proces mężczyzny ruszył po tym, gdy w 2023 r. w lesie w okolicach miasta Malindi znaleziono zbiorowe mogiły, w których znajdowały się ciała 429 osób, w tym dzieci. Niemal wszystkie nosiły ślady zagłodzenia i przemocy. Teren, na którym znaleziono masowe groby, należał do przywódcy sekty, jest gęsto zalesiony i nie ma na nim zasięgu sieci komórkowych.
Ofiary były członkami sekty utworzonej przez Mackenziego. Według oskarżycieli mężczyzna miał powiedzieć swoim zwolennikom, że jeśli przestaną jeść, to zostaną szybciej zbawieni. Z relacji świadków wynika, że jako pierwsze zagłodzone zostały dzieci. Następne w kolejności były osoby, które nie zawarły związku małżeńskiego, potem kobiety i mężczyźni, a na końcu przywódcy sekty. Mackenzie nie przyznaje się do winy. Czeka na dwa inne procesy. Pierwszy z nich dotyczy terroryzmu, drugi zaś wiąże się z zarzutami przemocy i okrucieństwa wobec dzieci.