Picie na drzewie to wykroczenie
Buszowanie w koronie drzewa w miejskim parku podlega kodeksowym rygorom przewidzianym dla miejsc publicznych.
Prawo reglamentuje różnorodne zachowania w przestrzeni publicznie dostępnej. Jeśli przepis zakazuje spożywania alkoholu w miejscu publicznym, nie jest to zakazane w miejscu niepublicznym. Ustalenie, czy mamy do czynienia z takim właśnie miejscem, może być niekiedy kłopotliwe. Interesującym przykładem podzielił się czytelnik „Dogmatów karnisty” – chodzi o drzewo.
Zacznijmy od korzeni
„Czy drzewo w parku jest miejscem publicznym? Czy można w takim miejscu spożywać alkohol?” – zapytał internauta. „Załóżmy, że mówimy o drzewie, na które wejście nie jest bardzo łatwe i większość obywateli nie da rady. Zastanawia mnie też, czy dla ewentualnej definicji przestrzeni publicznej na konarze drzewa miałaby znaczenie jego wysokość nad ziemią lub gęstość drzewa”.
Według klasycznych definicji orzeczniczych i doktrynalnych miejsce publiczne to miejsce ogólnodostępne. Takie, do którego może mieć dostęp dowolna osoba. Zasadniczo więc miejscem publicznym są wszystkie przestrzenie wspólne, drogi, parki, plaże, wnętrza budynków, do których wstęp nie jest reglamentowany. Nie ma znaczenia status własnościowy danego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta