Nie będzie zwycięzcy
Na stole przywódców Zachodu leżą dwie opcje. Jedna oznaczałaby wojnę NATO z Rosją. Druga skazałaby Ukrainę na upadek. Szukają trzeciej.
Rozmawiając z dobrze poinformowanymi ekspertami i analitykami ukraińskimi coraz częściej słyszymy, że Ukraina jest gotowa do zakończenia trwającej od lat wojny pod warunkiem, że Władimir Putin zgodziłby się na zawieszenie broni i gdyby Kijów otrzymał od Zachodu takie gwarancje bezpieczeństwa, które uniemożliwiłyby kolejną agresję Rosji nad Dnieprem. Po ponad dwóch latach wojny nie słychać już jednoznacznych deklaracji ukraińskich polityków, że Kijów nie zawiesi broni aż do odzyskania Krymu i pozostałych okupowanych terenów. Mówią natomiast o „sprawiedliwym pokoju”.
Prezydent Ukrainy w ciągu ostatnich kilku dni odwiedził Chorwację, Wielką Brytanię, Francję, Włochy i Niemcy. W Watykanie spotykał się z papieżem Franciszkiem, a w piątek zawitał do Berlina. Z doniesień włoskiej gazety „Corriere della Sera” wynikało, że ukraiński przywódca jest gotów na zawieszenie broni przy obecnej linii frontu, ale pod warunkiem, że Ukraina zostanie szybko przyjęta do Unii Europejskiej, a Stany Zjednoczone udzielą takich gwarancji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta