Administrator czy procesor danych, czyli RODO komplikacji ciąg dalszy
Przepisy RODO, w tym te dotyczące tak podstawowych kwestii, jak właściwe rozumienie kim jest administrator danych osobowych, a kim podmiot przetwarzający te dane na zlecenie administratora, nadal budzą wątpliwości.
Wątpliwości te istnieją pomimo upływu już ponad sześciu lat od wejścia w życie RODO oraz wydania w tym czasie licznych decyzji organów nadzorczych oraz wyroków sądów. W teorii wyjaśnianiem kluczowych wątpliwości zajmuje się Trybunał Sprawiedliwości UE – najwyższa unijna instancja sądowa, do której trafiają m.in. pytania zadawane przez sądy krajowe, a dotyczące prawidłowego rozumienia przepisów RODO. I mimo że liczba pytań, a tym samym i znaczenie TSUE stale wzrasta, nie zawsze teoria znajduje odzwierciedlenie w praktyce. Zdarza się bowiem, że rozstrzygnięcia unijnego Trybunału nie tylko nie zawierają jednoznacznej odpowiedzi na postawione pytania, ale wręcz generują nowe. Znaczenie wyroków TSUE jest dla praktyki kluczowe – krajowe organy i sądy często powołują się na nie w prowadzonych postępowaniach.
Sprawa C-683/21 i jej tło
Doskonałym przykładem tego rodzaju rozstrzygnięć – z jednej strony niezwykle dla praktyki istotnych, jednak z drugiej pozostawiających nas ze sporym niedosytem – jest wyrok TSUE w sprawie C-683/21. Wyrok ten, wydany 5 grudnia 2023 r., dotyczy sprawy, która na pierwszy rzut oka mogłaby wydawać się wręcz banalna. Otóż jeden podmiot zleca innemu (firmie informatycznej) stworzenie aplikacji na urządzenia mobilne. W tym przypadku była to specjalna aplikacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta