Mamy dobrą ofertę dla klienta Seata
Nigdy nie mieliśmy tak dużego zainteresowania marką Cupra i tak dobrej oferty dla klienta Seata – mówi Daria Zielaskiewicz, dyrektorka Seat & Cupra.
Jest pani w tej wyjątkowej sytuacji zarządzania dwoma markami. Które dziecko bardziej pani kocha – Cuprę czy Seata? No i która z marek przysparza więcej zmartwień, której trzeba poświęcać więcej czasu?
Tu nie będzie odpowiedzi, że jedno z tych „dzieci” jest piękne, a drugie inteligentne (śmiech). Decyzja, żeby dołączyć do zespołu Seata i Cupry, była w moim przypadku podyktowana możliwością pracy z Cuprą i wprowadzenia jej na polski rynek. Taka okazja zdarza się raz na pokolenie.
Do tego jeszcze taka marka, która rokuje.
No właśnie, to zdarza się jeszcze rzadziej. Tylko początki Cupry nie były łatwe. Był czas, że patrzyliśmy z małą wiarą w marzenia wizjonerów z Hiszpanii. Dopiero kiedy poznaliśmy Formentora, zobaczyliśmy, jak wygląda i jak się nim jeździ, to powiedzieliśmy sobie, że ten projekt naprawdę może się udać. Praca nad rozwojem Cupry na rynku polskim daje dużo zawodowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
