Konkurencyjność ma służyć pacjentom
Profilaktyka, reforma unijnego prawa farmaceutycznego, konkurencyjność, bezpieczeństwo lekowe – to zadania, jakie Polska stawia podczas prezydencji w Radzie UE.
Zdrowie zyskuje na znaczeniu w politykach Unii, podobnie jak bezpieczeństwo. – Paradoks polega na tym, że są to dwie dziedziny, w których Unia Europejska traktatowo nie jest zbyt mocno umocowana, bo są to przede wszystkim kompetencje państw członkowskich, zarówno w zakresie polityki zagranicznej, bezpieczeństwa, jak również zdrowia – zauważył podczas okrągłego stołu „Wyzwania i szanse dla polskiej prezydencji w Radzie UE w obszarze zdrowia”, zorganizowanego przez „Rzeczpospolitą”, Adam Jarubas, poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący unijnej podkomisji zdrowia publicznego.
Europoseł zwrócił uwagę, że partnerem do rozmów podczas polskiej prezydencji w Radzie UE będzie nowy węgierski komisarz ds. zdrowia publicznego Olivér Várhelyi. – To bardzo doświadczony urzędnik również na szczeblu unijnym i wydaje się, że z nim możemy budować poparcie dla głównych priorytetów – powiedział.
Profilaktyka zamiast medycyny naprawczej
Do głównych priorytetów w czasie polskiego przywództwa w UE należy profilaktyka. – Dla nas to najistotniejsza sprawa – powiedziała Urszula Żurek-Kucharska z AstraZeneki. Jak dodała, jeżeli w trakcie polskiej prezydencji udałoby się dokonać przeglądu skuteczności programów profilaktycznych, byłby to piękny efekt tej prezydencji. – Miejmy nadzieję, że dojdziemy do takiego momentu, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta