Ludzie i deweloperzy migrują do największych aglomeracji
Lepszym wsparciem dla rynku mieszkaniowego niż rządowe programy byłoby po prostu rozpoczęcie obniżania stóp procentowych – mówi Filip Friedmann, przewodniczący rady nadzorczej i większościowy udziałowiec w spółce Budlex.
Od ostatniej rozmowy w marcu dużo się zmieniło. III kwartał okazał się pod względem sprzedaży mieszkań najsłabszy od III kwartału 2022 r., czyli apogeum kredytowego kryzysu. Tematem przewodnim był chyba kredyt „Na start” – i znów słyszymy, że koalicja uciera stanowiska i jakąś propozycję programu mieszkaniowego mamy zobaczyć w I kwartale…
Lepszym wsparciem niż programy byłoby po prostu rozpoczęcie obniżania stóp procentowych.
To nie zależy od rządu.
Od tego nie (śmiech). Myślę, że obniżenie stóp pobudziłoby gospodarkę, nie tylko rynek mieszkaniowy.
Wszyscy mieli nadzieję, że w przyszłym roku będą pierwsze obniżki stóp, tymczasem prezes NBP powiedział, że w okolicach października rada zacznie zastanawiać się, czy pora ciąć.
Uczestniczyłem niedawno w spotkaniu z bankierami i faktycznie wszyscy byli zgodni, że od marca lub kwietnia stopy zaczną spadać, pewnie po 0,25 pkt proc., w sumie w ciągu roku o jakieś 1,5 pkt proc. – ale jak widać, prezes NBP temu zaprzeczył. Zobaczymy, on też bywa zmienny.
Z dużych aglomeracji płyną dane o spadku sprzedaży, a jak radzą sobie mniejsze rynki? Budlex buduje w Toruniu, Bydgoszczy i Olsztynie, od niedawna w Warszawie i Trójmieście.
Niewątpliwie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta