Islamiści wrócili do Ameryki
Po 23 latach od ataków na WTC i Pentagon terroryści znowu uderzyli w USA, tym razem w Nowym Orleanie i Las Vegas.
O tej godzinie spała już większość Stanów Zjednoczonych, ale nie centrum Nowego Orleanu, gdzie tradycyjna przez całą noc trwała zabawa noworoczna. Krótko po trzeciej nad ranem w środę biały pikap Ford F-150 skręcił z ulicy Canal ku Bourbon Street, najbardziej znanej arterii ikonicznej Dzielnicy Francuskiej.
Choć zwykle ta część ulicy zarezerwowanej dla pieszych jest chroniona przed samochodami betonowymi barierami, tym razem tak nie było. Przestarzałe zabezpieczenia zdjęto w listopadzie, a nowe miały pojawić się dopiero w lutym. Policja jest przekonana, że zamachowiec wszystko to dokładnie rozpoznał, zanim przystąpił do ataku.
Już na samej Bourbon Street ford właściwie nie napotkał żadnych przeszkód. Rozpędzał się coraz bardziej, uderzając w całkowicie zaskoczony tłum. Bilans ofiar: śmierć poniosło 15 osób, a blisko 40 jest rannych, z czego część bardzo ciężko. Zamachowiec w końcu uderzył w betonowy mur umieszczony na końcu ulicy. Wychodząc z wraka samochodu, zaczął strzelać do próbujących go zatrzymać policjantów. Zginął na miejscu. Dwóch funkcjonariuszy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta