Kreml stracił Unię, za to wszczyna nową awanturę
Rankiem 1 stycznia Ukraina przestała tłoczyć rosyjski gaz, kończąc długą erę rosyjskich wpływów gospodarczych w Europie. To symboliczny upadek znaczenia Rosji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest przekonany, że zakończenie tranzytu rosyjskiego gazu do Europy ukraińskim systemem przesyłowym to jedna z największych porażek Moskwy.
Do gazowego niebytu
– Kiedy ponad 25 lat temu Putin obejmował władzę w Rosji, roczny transport gazu przez terytorium Ukrainy do Europy wynosił ponad 130 mld m sześc. Dziś wynosi zero – podkreślił Zełenski. Podobnie jak wielu ekspertów, także on jest zdania, że to Kreml sam sobie zgotował tę porażkę. Przekształcanie surowców energetycznych w broń i cyniczny szantaż długoletnich klientów jest tym, co pozbawiło Rosję najbardziej zyskownego i dostępnego geograficznie rynku – dodał.
Także światowe media podkreślają wyjątkowość wydarzenia. „Zaprzestanie tranzytu gazu (przez Ukrainę – red.) to nie tylko korekta w łańcuchu dostaw – to symboliczny koniec epoki” – pisze Bloomberg, cytując Tatianę Mitrovą, badaczkę z Centrum Globalnej Polityki Energetycznej Uniwersytetu Columbia (USA).
Jak zauważa „The New York Times”, decyzja o zawieszeniu tranzytu wpisuje się w szerszą kampanię Ukrainy i jej sojuszników, mającą na celu uniemożliwienie Moskwie finansowania wojny eksportem kopalin i wykorzystania ich jako narzędzia nacisku. „Podkreśla to, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta