Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Londyn – wojenna stolica rozrywek

03 stycznia 2025 | Rzecz o historii | Hubert Kozieł
Aliancki żołnierz i jego „dziewczyna” siedzą na schodach Rainbow Corner, Piccadilly Circus w Londynie, 27 stycznia 1945 r.
autor zdjęcia: Kurt Hutton/Picture Post/Hulton Archive/Getty Images (3)
źródło: Rzeczpospolita
Aliancki żołnierz i jego „dziewczyna” siedzą na schodach Rainbow Corner, Piccadilly Circus w Londynie, 27 stycznia 1945 r.
Relaks w wojenych czasach: tańce i dobra zabawa w Rainbow Corner, klubie dla żołnierzy na Piccadilly Circus. Londyn, 27 stycznia 1944 r.
autor zdjęcia: Kurt Hutton
źródło: Rzeczpospolita
Relaks w wojenych czasach: tańce i dobra zabawa w Rainbow Corner, klubie dla żołnierzy na Piccadilly Circus. Londyn, 27 stycznia 1944 r.
Alianccy żołnierze na przepustkach mogli skorzystać ze świetlic prowadzonych przez swoje siły zbrojne oraz organizacje pozarządowe
autor zdjęcia: Kurt Hutton
źródło: Rzeczpospolita
Alianccy żołnierze na przepustkach mogli skorzystać ze świetlic prowadzonych przez swoje siły zbrojne oraz organizacje pozarządowe

W czasie II wojny światowej tym, czym dla niemieckich żołnierzy był Paryż, tym dla aliantów był Londyn. Brytyjska stolica oferowała szaloną zabawę i damskie towarzystwo.

Mitem jest, że Anglia nie doświadczyła obcej inwazji od czasów Wilhelma Zdobywcy. W czasie II wojny światowej przeżywała bowiem najazd obcej armii – tyle że sojuszniczej. W czerwcu 1944 r., tuż przed lądowaniem w Normandii, na Wyspach Brytyjskich stacjonowało 1,5 mln żołnierzy amerykańskich. Oprócz Amerykanów byli tam też polscy żołnierze, marynarze i lotnicy, a także: Francuzi, Belgowie, Holendrzy, Norwegowie, Duńczycy, Grecy, Czesi, Jugosłowianie. Zwykli Brytyjczycy, przed wojną często niemający okazji spotkać żadnego cudzoziemca w swoim miasteczku na cichej prowincji, nagle zaczęli stykać się z przedstawicielami najróżniejszych narodów Europy, mieszkańcami różnych regionów USA, a także przybyszami z odległych dominiów i kolonii. Ogromną większość wśród tych przybyszów stanowili młodzi mężczyźni. Część z nich odbywała niebezpieczne misje w bombowcach nad Niemcami, część narażała życie w arktycznych konwojach do Murmańska i Archangielska, część nudziła się w bazach w oczekiwaniu na D-Day. Wszyscy oni byli spragnieni rozrywek, zwłaszcza tych „niegrzecznych”. Mogli je znaleźć w pubach położonych w miasteczkach na prowincji, ale najbardziej cieszyli się z przepustek do Londynu, który stał się aliancką wojenną stolicą zabawy.

Kiepska pogoda, gorsze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13066

Wydanie: 13066

Spis treści
Zamów abonament