„Świt Ameryki”, mrok świata
Mark L. Smith, scenarzysta „Zjawy” z DiCaprio, stanowił gwarancję sukcesu serialu Petera Berga.
Jak wiadomo, mamy westerny, w których dobro zwycięża, i one przez dłuższy czas tworzyły chwałę Ameryki, ale są też takie, które obnażają krwawą historię Dzikiego Zachodu, brutalną kolonizację, eksterminację wielu milionów Indian przez hordy rzekomo cywilizowanych Europejczyków i ich potomków, czyniących sobie ziemię poddaną.
„Świt Ameryki” mieści się zdecydowanie w tym drugim nurcie, a można go też uważać za prequel „Yellowstone” (SkyShowtime), pokazujący decydujący czas brutalnej walki o indiańską ziemię. W sześciu odcinkach oglądamy amerykańską „walkę o ogień”, brutalną jak wśród jaskiniowców.
Tylko narzędzia się zmieniły – zamiast kamienia i maczugi są karabiny i pistolety. Poza tym wszyscy walczą ze wszystkimi, w każdej chwili można spodziewać się ataku, zdrady, śmierci. Jak się o tym pisze, a potem czyta – można pomyśleć, że to parodia przesady, jednak serial potwierdza, że w stanie Utah nie było żartów, i trzyma w napięciu aż do końca.
Ameryka wczoraj i dziś
Oczywiście, autorom przyświecały konkretne cele: stworzyć pełne dramaturgii widowisko, przypomnieć prawdziwą amerykańską historię,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta