Wszyscy są równi, niektórzy równiejsi
Joe Biden lubił podkreślać, że broni demokracji – zarówno tej światowej, jak i tej w USA. Na koniec jednak postanowił zadać demokracji liberalnej silny cios w splot słoneczny.
Joe Biden wiele razy zarzekał się, że nie ułaskawi syna, Huntera Bidena. W końcu ułaskawił. Było to z jednej strony po ludzku zrozumiałe – który ojciec nie chciałby uchronić syna przed więzieniem – ale politycznie bardzo niezręczne, stwarzało bowiem wrażenie, że za pięknymi słowami o ideach i wartościach kryje się rzeczywistość, w której wszyscy są równi, z wyjątkiem tych równiejszych.
A to jest przecież jeden z filarów antyestablishmentowego buntu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)